Młode mamy starannie planują swój poród – wybierają położną, szukają najlepszego szpitala, pakują torbę z niezbędnymi akcesoriami dla siebie i dla wyczekiwanego maluszka. Niestety, trudno przewidzieć wszystkie okoliczności. Zdarza się tak, że pomimo deklarowanej chęci porodu naturalnego, konieczne jest cesarskie cięcie. Decyzja co do przeprowadzenia tej operacji często podyktowana jest ratowaniem zdrowia, a nawet życia mamy lub dziecka.
Bez względu na rodzaj porodu ważne jest by wspierać rozwój maluszka i jego odporność już od pierwszych dni życia. Na co zwracać uwagę karmiąc maluchy, które przyszły na świat poprzez cesarkę? Na te i inne pytania odpowiadają eksperci programu edukacyjnego Fundacji Nutricia „1000 pierwszych dni dla zdrowia”.
Polska: 4 na 10 niemowląt przychodzi na świat poprzez cesarskie cięcie
Jak podaje WHO, coraz więcej dzieci przychodzi na świat metodą cesarskiego cięcia – jest to nawet 1 na 5 ciąż (21%)[1]. Przypuszcza się także, że już za kilka lat, bo w 2030 roku co trzecia kobieta urodzi w ten sposób[2]. W 2019 Polska zajmowała aż 3 miejsce (za Turcją i Koreą) wśród 38 państw członkowskich OECD jeśli chodzi o częstość wykonywania cesarskich cięć – poddawano im blisko 40% przyszłych mam[3]. Najczęstszymi powodami „cesarki” są makrosomia (duży płód, którego waga przekracza 4,5 kg), nieprawidłowe położenie płodu czy nieprawidłowości w rozwieraniu się szyjki macicy. Wskazaniem do operacji są także wskazania pozapołożnicze: np. choroby mamy, których przebieg i objawy mogą zaostrzyć się w wyniku porodu naturalnego, np. schorzenia pulmonologiczne, zmiany w kręgosłupie, dolegliwości neurologiczne czy okulistyczne.
Nie każda kobieta ma wpływ na to, jaką metodą na świat przyjdzie jej dziecko – poród jest dynamiczny, a personel medyczny przy nim obecny na bieżąco podejmuje decyzje, które będą najlepsze dla mamy, jak i jej maluszka.
Wsparcie odporności maluszka
W czasie porodu naturalnego noworodek styka się z drobnoustrojami pochodzącymi z przewodu pokarmowego jak i z dróg rodnych kobiety. Bakterie z rodzaju Bifidobacterium to jedne z pierwszych korzystnych drobnoustrojów, które zasiedlają przewód pokarmowy noworodka. Niemowlęta urodzone przez cięcie cesarskie mają często odmienny skład bakterii jelitowych.
Uboższa, mniej różnorodna mikrobiota maluszka potrzebuje przywrócenia prawidłowej bioróżnorodności, którą zapewnia odpowiednie żywienie dziecka po porodzie, a także bogata, zróżnicowana dieta.
– Okres 1000 pierwszych dni po narodzinach to dynamiczny okres wzrostu i rozwoju niemowlęcia – także jego układu odpornościowego. Niemowlęta urodzone drogą cięcia cesarskiego są narażone na zachwianie równowagi składu drobnoustrojów przewodu pokarmowego. Obserwuje się u nich obniżoną liczbę korzystnych bakterii (m.in. z rodzaju Bifidobacterium), a to może być przyczyną nieprawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego. Rodząc poprzez cesarskie cięcie, warto mieć to na uwadze i w szczególny sposób zadbać o dietę maluszka – wyjaśnia Karolina Łukaszewicz-Marszał, dietetyczka, ekspertka programu edukacyjnego Fundacji Nutricia „1000 pierwszych dni dla zdrowia”.
Budowanie odporności dziecka: karmienie piersią, starannie dobrane mleko modyfikowane oraz zbilansowana i zdrowa dieta
Eksperci podkreślają, że wyłączne karmienie piersią przez co najmniej pierwszych 6 miesięcy życia dziecka to „złoty standard” zapewniający optymalny rozwój maluszka w każdym jego wymiarze: fizycznym, psychicznym, immunologicznym oraz emocjonalnym. Mleko matki zawiera szereg ważnych składników wspierających odporność niemowlęcia jak przeciwciała, witaminy A i C, galaktooligosacharydy a także bakterie z rodzaju Bidifobacterium! To właśnie dlatego warto karmić piersią niemowlę, które przyszło na świat drogą cięcia cesarskiego. Okazuje się, że mama która rodziła dziecko w ten sposób może napotkać trudności z laktacją. Noworodki urodzone przez „cesarkę” są 5 razy bardziej narażone na opóźnianie pierwszego karmienia[4]. Trudności z laktacją warto skonsultować ze specjalistą, np. z położną lub doradcą laktacyjnym, który wesprze karmiącą mamę. W sytuacji, gdy mama nie może lub nie chce karmić piersią, warto wraz z lekarzem prowadzącym wybrać mleko modyfikowane o najlepszej kompozycji, dostosowanej do potrzeb żywieniowych dziecka.
– Gdy mama nie karmi piersią, bądź ma za mało własnego pokarmu i jej mleko jest niewystarczające, aby zaspokoić głód dziecka, warto wybrać mleko modyfikowane o najlepszej kompozycji pozytywnie wpływającym na jego odporność. Kluczowa jest między innymi obecność podobnych do naturalnie występujących w mleku matki oligosacharydów, bakterii z rodzaju Bifidobacterium [5] oraz witamin wspierających odporność jak A, C i D. Wybierając mleko modyfikowane warto kierować się kompozycją, która będzie wspierać rozwój układu odpornościowego, rozwój poznawczy i mózgu. Przy podjęciu decyzji dotyczącej odpowiedniej formuły warto zasięgnąć rekomendacji specjalisty pediatrii. – dodaje Karolina Łukaszewicz-Marszał.
Leave a Reply